Grzyb w doniczce – jak sobie z nim radzić?

Gdy pierwsze chłodniejsze podmuchy wiatru zaczynają nawiedzać nasze mieszkania, życie roślin  domowych odmienia się. Nierzadko wtedy pojawia się grzyb w doniczce – jak sobie z nim razić, zapytacie? Nie ma strachu, można spokojnie można sobie poradzić z tym problemem. Taki grzyb w doniczce z kwiatem to małe nieszczęście, które jednak bezpośrednio nie wpływa na kondycję naszego zielonego przyjaciela. Musimy jednak przyjrzeć się przyczynom, tak żeby zaradzić większym problemom.

Co ważne, powinniśmy na starcie rozróżnić jeszcze zjawisko, jakim jest potocznie nazywany ‘grzyb w doniczce’. Otóż czasem jest to warstwa pleśni na podłożu uprawnym, czyli faktycznie niepokojący objaw, którym należy się zająć. W innym znaczeniu może to być dosłowny grzybek na nóżce, z kapeluszem, który nagle wyrasta w podłożu i znika jakby go nie było. Alternatywnie, bywa to warstwa minerałów, jaka osadziła się na powierzchni ziemi. Tu raczej oznaka twardej wody lub / i słabej jakości podłoża do uprawy roślin.

Grzyb w doniczce – najczęstsze przyczyny

• Ciężkie podłoże do uprawy
• Zbyt obfite podlewanie
• Brak wentylacji w pomieszczeniu
• Brak dostępu powietrza do korzeni
• Pora roku – jesień!

Pleśń w doniczce – przyczyny

Jak zajady, opryszczka, czy wysypka – pleśń w doniczce to nie choroba sama w sobie, a objaw głębszego problemu. Gdy już mamy za sobą średnio estetyczne porównanie i jesteśmy już we właściwym klimacie, czas przejść do konkretów : ) 

Ciężkie podłoże do uprawy

Pierwsza sprawa to ciężkie podłoże, w jakim roślina niestrudzenie sobie rośnie. Ciężkie, powodujące grzyb w ziemi doniczkowej – czyli z dużą zawartością torfu, czy gliny. Takie zbite podłoże do roślin nie pozwala na dopływ świeżego powietrza głębiej, do korzeni. W efekcie tylko wierzch podłoża przesycha, a głębiej pod powierzchnią zalega masa wilgoci.

Zbyt obfite podlewanie

Jak to się mówi – ciężka ręka do kwiatów. To właśnie oznacza, że zbyt obfite podlewanie doprowadza nas do grzyba w ziemi w doniczce, albo pleśni na powierzchni. Nadmiarowa woda zalega w warstwie korzeni, powodując ich gnicie. Pojawiają się choroby grzybowe objawiające się brzydkimi wykwitami na liściach. Często mają żółte obwódki, co pozwala je odróżnić od plam wynikających z niedoborów, albo przypalenia światłem słonecznym.

Brak wentylacji

Dopływ świeżego powietrza jest bardzo istotny, aby nie rozwinął się grzyb w ziemi w doniczce. Z jednej strony zależy nam na odpowiednio przepuszczalnym podłożu uprawnym, które stoi na drugiej szali względem ciężkiego, gliniastego podłoża. Z drugiej, niewskazane jest przykrywanie wierzchu podłoża np. kamykami, co na logikę może bardziej zaszkodzić, niż pomóc w tym obszarze.

Inna sprawa to rośliny kupowane w marketach, bardzo często zapakowane w folię. Taki foliowy kołnierz może i przydaje się do ochrony badyli podczas uprawy i transportu, ale utrudnia przepływ powietrza. Dlatego też zaraz po przyniesieniu takiego kwiatu doniczkowego do domu należy go niezwłocznie rozpakować. Pleśń, która się w międzyczasie pojawiła, nie jest niczym zaskakującym.

Grzyb w doniczce – jak się pozbyć

I tutaj dochodzimy do sedna problemu, jakim jest występowanie pleśni w doniczce. Nasi followersi spytają: grzyb w doniczce – jak się pozbyć? A my odpowiemy: eliminując wszystkie powyższe problemy! ; )

A więc pierwszy krok, czyli zmieniamy ciężkie podłoże do uprawy. Oczywiście, o ile tego właśnie potrzebuje nasza roślina – bo niektóre lubią ciężko i wilgotno. Jeśli sytuacja jest odmienna, do podłoża warto dodać rozluźniaczy, czyli perlitu, keramzytu, gruboziarnistego żwiru. Rozluźniaczem innego typu są chipsy kokosowe, tak uwielbiane zwłaszcza przez filodendrony. Nawet najcięższy torf z takimi dodatkami stanie się dużo lżejszy i bardziej zdrenowany. Podziękują za to monstery, maranty, generalnie większość roślin doniczkowych.

W drugim kroku powinniśmy rozważyć kwestię podlewania. Architektoniczny mędrzec powiedział kiedyś “less is more” – czasem to prawda. Podlewanie z większym wyczuciem, sprawdzanie przed czy ziemia już przeschła, ważenie doniczki w dłoniach, to doskonały sposób na to, by nie pojawił się grzyb w ziemi w doniczce.

Naturalnie trzeba zrobić trzeci krok, czyli zapewnić możliwość wentylowania tego doskonale podlewanego idealnego podłoża do uprawy. Nie układamy na wierzchu kamyków, czy innych elementów, mogących utrudniać odparowywanie. Niektórzy lubią uprawiać swoje kwiaty doniczkowe w doniczce produkcyjnej włożonej do dekoracyjnej, minimalnie większej osłonki. Dzięki temu zapewnia się możliwość doskonałego wentylowania podłoża oraz monitorowania stanu korzeni. Szerzej o tych tematach piszemy w artykule “Przesadzanie roślin doniczkowych“.

Grzyby w kwiatku doniczkowym

Czasem wszystkie powyższe zabiegi na nic się zdają. Czasem zawodzi nas technika, albo po prostu przychodzi jesień (życia). Ale grzyby w kwiatku doniczkowym to nie koniec świata! Czasem z podłoża uprawnego wyrasta całkiem ładny grzybek, z kapeluszem pokrytym blaszkami i smukłą nóżką. Bez strachu – taki grzybek wyrośnie, nacieszy oko i obumrze. Nie zaszkodzi roślinie, a jest tylko owocem zarodników, jakie znalazły się w podłożu uprawnym i postanowiły rozkwitnąć, napotkawszy sprzyjające warunki. Takie grzybki spotykamy też w lasach w słoiku! Tu, jak w prawdziwym lesie, gdy temperatura się obniża, przychodzi sezon na grzyby.

Grzyb w doniczce – podsumowanie

Uprawa roślin doniczkowych wiąże się z wieloma atrakcjami, a jedną z nich jest sytuacja, gdy pojawia się grzyb w doniczce. Na szczęście w dzisiejszym, nowoczesnym świecie znamy już przyczyny i sposoby na rozwiązanie tego problemu. Choć w pierwszej chwili możemy czuć się zaniepokojeni, może nawet przerażeni, siłą przyjaźni, wiary we własne możliwości oraz wiedzy zaczerpnięte z treści powyżej, na pewno uda się zaradzić wszystkim problemom.

Jeśli powyższy artykuł wciągnął Cię na tyle, że doczytałaś do końca, zapraszamy na nasz blog, gdzie znajduje się masa podobnych, wartościowych treści. Natomiast jeśli wolisz odpocząć od przyswajania wiedzy – zapoznaj się z naszą domeną, jaką są ładne obrazki i podpórki do kwiatów.

A więc gdy następnym razem w doniczce wyrośnie grzybek… Niech rośnie! ; )