Rośliny bezpieczne dla kota
Często jako kociarze czujemy, że coś nas omija w kwestii uprawy roślin. Natura bywa bezlitosna, a wiele pięknych gatunków takich jak Skrzydłokwiat czy Epipremnum złociste zawiera w sobie toksyczne dla naszych futrzastych pupili substancje. Chcąc dbać o zdrowie mruczków, rezygnujemy z naszej skrytej pasji, jaką jest rośliniarstwo. Ale być może robimy to niepotrzebnie, bo wystarczy tylko poszperać trochę dłużej w internecie, by odnaleźć rośliny bezpieczne dla kota. Tym artykułem podejmujemy próbę skrócenia dystansu między Wami, a wymarzonym domowym ogrodem, a wszystko to bez uszczerbku na zdrowiu mruczków. Jeśli poszukujecie rośliny bezpieczne dla kota, lista którą dla Was sporządziliśmy może okazać się odpowiedzią na to hasło.
Lista roślin domowych bezpiecznych dla kota
Lista roślin bezpiecznych dla kota nie jest bardzo krótka – wręcz przeciwnie. Znajdziemy tu typowo zielone okazy, jak i bardziej kolorowe, pstrokate i zdobne. Warto przejrzeć następujące kwiaty bezpieczne dla kota:
- zielistka
- pieniążek
- storczyk
- trzykrotka (nie wszystkie odmiany!)
- palma areka
- chemadora
- fitonia
- stefanotis
- niedośpian
- zanokcica
- pilea
- paprocie
- kalatea
- widliczka
- nolina
- bambusy
- peperomia
- ceropegia
- solejrolia rozesłana
- eszeweria
Rośliny domowe bezpieczne dla kotów
Przeglądając rośliny doniczkowe bezpieczne dla kota, można trafić na takie klasyki jak zielistka, która jest trochę częściej oblegana przez zwierzaki ze względu na wizualne podobieństwo z naturalnym kocim przysmakiem, pędami traw. Również Pilee nie są szkodliwe dla naszych milusińskich, co może być ulgą dla wszystkich pokładających nadzieje dotyczące własnego bogactwa i dobrobytu w magicznym działaniu domowego pieniążka. Takie kwiaty bezpieczne dla kota są na wagę złota ; )
Szczególnie chętnie koty skubią liście paproci, lecz nie ma co się martwić – są to kwiaty bezpieczne dla kota. Ciekawą tutaj odmianą jest Zanokcica gniazdowa. Ze swoich szerokich, mocno marszczonych liści tworzy imponującą rozetę, w warunkach domowych może dosięgać do 70 cm. Ceni sobie półcień i podłoże przeznaczone specjalnie dla paproci – przepuszczalną, torfową glebę o kwaśnym odczynie. Wystarczy ją podlewać średnio raz na tydzień. Jak wszystkie paprocie, doceni wysoką wilgotność powietrza.
Kolorowe rośliny domowe bezpieczne dla kotów
W dziale różnokolorowych roślin bezpiecznych dla mruczków można odnaleźć Trzykrotki, choć z małymi wyjątkami – chodzi o odmiany fluminensis i multiflora, które zgodnie z najnowszą listą ASPCA jednak nie są dozwolone! Niestety, w sieci powtarzane są błędne informacje, ale na szczęście dla was i waszych kotów, jesteśmy my. Wracając do tych przyjaznych roślin, razem z trzykrotką pasiastą, jednym tchem można wymienić Fitonie oraz Niedośpiany. Te ostatnie to egzotyczne półkrzewy pochodzące z Madagaskaru o gatunkowej nazwie Hypoestes phyllostachya. W warunkach naturalnych mogą sięgać nawet do dwóch metrów wysokości, ale w domu dorastają do 50 centymetrów. Nawet miniaturowe okazy wyjątkowo cieszą oko oryginalnym ulistnieniem w rozmaitych wersjach kolorystycznych. Najczęściej można odnaleźć odmiany o ciemnozielonym spodzie liścia i różowym, białym, czerwonym lub fioletowym wierzchu. Niezbyt często spotykane, te bezpieczne rośliny dla kotów wyjątkowo dekorują nasze mieszkania.
Duże rośliny doniczkowe bezpieczne dla kota
Mruczki to bardzo niesforne istoty. Rośliny to dla nich dodatkowa okazja do psot, zabawy oraz droczenia się z właścicielem. Te z podwyższonym indeksem energetycznym szczególnie upodobały sobie duże rośliny o grubych łodygach i dużych liściach, za którymi można się schować.
Duże rośliny doniczkowe bezpieczne dla kota to palma areka, chemadora, nolina czy bambus pokojowy. Te gatunki mają również inną wspólną cechę, mianowicie właściwości filtracyjne, które opisaliśmy szerzej w artykule “Rośliny oczyszczające powietrze“. Przy kotach mogą okazać się wartościowe do pochłaniania nieprzyjemnych zapachów, np. z kuwety. Palmy Areka, czy Chamadora, są dość częstymi ozdobami wnętrz, balkonów, czy letnich ogrodów.
Nolina wygięta, inaczej noga słonia (jakże adekwatna nazwa!), jest meksykańskiego pochodzenia, a w Polsce figuruje raczej tylko we wnętrzach. No, może latem uświetnia swym niezwykłym wyglądem bardziej wyrafinowane balkony. Jej pseudonim pochodzi od grubego pnia rozszerzającego się ku dołowi, który pełni funkcję magazynu na wodę. Zwykle dorasta do metra wysokości, może osiągać też większe rozmiary, jednak na to potrzeba sporo czasu. Lubi ona stanowiska nasłonecznione, znosząc jednocześnie szerokie spektrum temperatur pokojowych. Jest stosunkowo łatwa w uprawie oraz odporna na szkodniki, a jej największym zagrożeniem jest – o ironio – przelanie. Stąd należy być wyjątkowo ostrożnym przy podlewaniu. Noliny nie są aż tak pospolite, a to kwiaty bezpieczne dla kota!
Więcej finezji w pielęgnacji wymagają bambusy pokojowe. I to od początku – przy wyborze rodzaju bambusa, przez dobór donicy, po odpowiedni drenaż. Należy też pamiętać o ostrożnym podlewaniu co 4 dni i jasnym, nie za ciepłym stanowisku. Bambusy nie przychodzą jako pierwsze do głowy, gdy omawiamy kwiaty bezpieczne dla kota, czyż nie? Wracając do detali: w razie ogrzewania podłogowego należy postawić donicę na wyższej podstawce, aby nie przegrzewać nadmiarowo donicy.
Kwiaty bezpieczne dla kota na prezent
Będąc kociarzem i otrzymując rośliny w prezencie, choć jest to przemiły gest, zawsze na pierwszy plan wysuwają się wątpliwości – czy można je trzymać w pobliżu mojego futrzastego przyjaciela? Kwiaty doniczkowe bezpieczne dla kota na prezent, to może być choćby Storczyk, Stefanotis czy Eszynanthus.
Stefanotis bukietowy, poza bardzo wdzięczną nazwą, jest atrakcyjnym pnączem najlepiej prezentującym swoje walory z pomocą podpórki do roślin. Ma skórzaste liście o barwie głębokiej zieleni, jednak to jego białe kwiaty najbardziej przykuwają wzrok. Wyglądem przypominają Jaśmin, wydzielają słodkawy delikatny zapach, który unosi się w całym domu. Jego nazwa nie wzięła się z przypadku – często jest wykorzystywany w bukietach ślubnych. Wydaje się to również dobra odpowiedź na pytanie, jakie kwiaty doniczkowe na prezent.
Aeschynanthus (a po polsku Eszynantus) to roślina pochodząca z Indonezji o bardzo egzotycznym wyglądzie. Zarówno jej pokrój, ulistnienie, jak i kwiaty przyczyniają się do tytułu najciekawszej rośliny doniczkowej. Aeschynanthus japhrolepis, inaczej Twister, udekorowany jest krwistoczerwonymi, trąbkowatymi kwiatami. Jego bujne pędy opadają kaskadowo. Preferuje stanowiska jasne, ale bez przesady, z przepuszczalnym, umiarkowanie wilgotnym podłożem. Należy uważać by go nie przelać, najlepiej podlewać dopiero gdy wierzchnia warstwa ziemi jest przeschnięta. Uwielbia wysoką wilgotność powietrza, dlatego warto raczyć go od czasu do czasu delikatną mgiełką.
Kwiaty balkonowe bezpieczne dla kota
Dla kotów niewychodzących szczególną atrakcją jest balkon. Pełni on funkcję okna na świat, jeszcze bardziej interesującego niż faktyczne okno… Mogą tam rozwijać swoją ornitologiczną pasję, obserwując przelatujące gołębie oraz zażywać świeżego powietrza (jeżeli akurat mieszkacie w przyjemnej okolicy z dala od zanieczyszczeń, najlepiej na obrzeżach miasta lub wsi).
Zadając już sobie trud wyszukania bezpiecznych roślin dla kota w domu, ogromnym faux pas byłoby pominięcie w tej selekcji strefy balkonu. Kwiaty balkonowe bezpieczne dla kota to Fuksje, Aksamitki, Szałwie, Niezapominajki, czy Lawenda. Również Petunie, tak często umilające krajobraz balkonowy latem, są nieszkodliwe, dopóki nie zostaną spożyte przez mruczki w większych ilościach. Można temu zapobiec jeśli wykorzystamy klasyczną oprawę petunii – hodowlę na podwieszeniu.
Jako bardziej egzotyczne i większe balkonowe kwiaty bezpieczne dla kota świetnie sprawdzą się Kencje. Howea forsteriana jest jedną z łatwiejszych w uprawie palm w doniczce. Bardzo wdzięczna, w zamian za minimalną pielęgnację rośnie duża i piękna. Lubi stanowiska z rozproszonym światłem i podwyższoną wilgotnością powietrza. Należy ją regularnie podlewać, gdy zauważy się podeschnięte podłoże, które idealnie żeby było mieszanką dedykowaną palmom. Kencje upodobały sobie wysoką temperaturę, także po spędzonych na balkonie wakacjach wraz z początkiem roku szkolnego warto zabrać ją do domu, gdzie dalej będzie mogła cieszyć oko swoim całorocznym wzrostem.
Rośliny dla kota
W naturalnych warunkach zewnętrznych, koty są przyzwyczajone do podgryzania traw. Włókno roślinne potrzebne jest mruczkom do prawidłowego funkcjonowania układu pokarmowego. Wychodzące koty, które najedzą się trawy, a później wymiotują wiedzą co robią, jakkolwiek makabryczne i nieprzyjemne jest to doświadczenie dla zmywających te wymioty ludzi. Niewielka ilość trawy reguluje trawienie i pomaga mruczkom pozbyć się nadmiaru kłaczków z układu pokarmowego.
Stąd u niewychodzących kociaków, poza wrodzoną psotliwością, w sumie zrozumiałe jest obrywanie, skubanie i podgryzanie roślin domowych. Szczególnie, jeśli trafią na takie przypominające wyglądem ich naturalne przysmaki.
Dlatego warto zadbać w naszej kolekcji o kwiaty bezpieczne dla kota, bezpośrednio do zjedzenia. Najłatwiejszym wyborem będzie trawa dla kota – zdrowa i w pełni jadalna. Dostępna jest w sklepach zoologicznych jako gotowa roślina w doniczce, lub pod postacią nasion do samodzielnego wysiania z odpowiednim podłożem w zestawie. Również takie klasyczne zioła rosnące w ogrodzie oraz często znajdujące się w kuchni, mogą być atrakcyjnym i zdrowym smakołykiem dla mruczków – bazylia, tymianek, rozmaryn, pietruszka czy mięta.
Jakie rośliny szkodliwe dla kota
Kwiaty toksyczne dla kota to przede wszystkim Oleandry, Chryzantemy, Zamiokulkas zamiolistny i Azalie. Paradoksalnie, Aloes o działaniu leczniczym dla ludzi, jest bardzo groźnym gatunkiem dla naszych mruczków! Spożycie jego niewielkiej ilości może doprowadzić do poważnej biegunki lub wymiotów, a zjedzona większa ilość objawiająca się drgawkami, sennością, czy problemami oddechowymi – może nawet zagrażać życiu.
Niestety również Monstera, od kilku lat topowy zielony dodatek we wnętrzach, jest wymieniana jako roślina niebezpieczna dla zwierząt. Zawiera w swoich sokach szczawian wapnia, podrażniający błonę śluzową układu pokarmowego. W związku z powyższym, objawem zjedzenia będą wymioty, biegunki. Sztywne liście monstery podjadane przez kota mogą utknąć w przełyku prowadząc do zadławienia. Dość dramatyczny scenariusz, jak na królową zielonych serc, prawda?
Poza roślinami szkodliwymi ‘chemicznie’, warto też zwrócić uwagę na te zagrażające pod względem fizycznym – kaktusy i róże z kłującymi kolcami, czy często wymieniane jako kwiaty bezpieczne dla kota – albo Juki o liściach z ostro zakończonymi krawędziami.
Pamiętajcie, że nasze kotki nie są w stanie rozróżnić, która roślina jest dla nich bezpieczna, a która nie. To nasza rola! Nawet zdrowe rośliny spożywane w nadmiarze mogą przynieść szkodliwe efekty, dlatego zwracajmy uwagę na mruczki i ich relacje z naszymi kwiatami. Jeśli nie doszło do tragedii, ale widzimy większe zainteresowanie, zdecydowanie odizolujmy złe badyle, kierując się w stronę kwiatów bezpiecznych dla kota. Wracając do milusińskich – w przypadku występowania u nich wymiotów, biegunki, bólów brzuszka, obrzęku pyszczka, ślinotoku, problemów z oddychaniem, kłopotów z równowagą czy ogólnego osłabienia należy niezwłocznie zabrać je do weterynarza.
Rośliny bezpieczne dla kotów
Mamy nadzieję, że lektura tego artykułu dodała Wam odwagi i przybliżyła o krok do rozwoju domowej hodowli w zgodzie z własnym sumieniem i zdrowiem Waszego mruczka. Da się wybrać rośliny bezpieczne dla kotów, nie jest tak źle. Jeżeli jednak macie jeszcze jakieś wątpliwości, bądź czujecie, że wymienione tutaj przez nas kwiaty bezpieczne dla kota nie wyczerpują tematu, odsyłamy Was do CATS PLANT LIST, sporządzonej przez Amerykańskie Towarzystwo Zapobiegania Okrucieństwu Wobec Zwierząt (ASPCA). Jest to solidna organizacja z imponującym CV w zakresie dbania przede wszystkim o bezpieczeństwo zwierzaków. Ich listy roślin toksycznych dla kotów, jak i tych bezpiecznych, są o wiele bardziej imponujące od naszej 😉
Jednak nie ma co załamywać rąk – jeśli jakaś roślina nas wyjątkowo chwyci za serce i bardzo pragniemy jej w kolekcji, nie musimy przyjmować jej pod nasz dach wraz z poczuciem winy z uwagi narażanie zdrowia naszego kota. Wystarczy zadbać o odpowiednie odseparowanie jej od zasięgu mruczka – podwieszenie pod sufitem, ulokowanie w totalnie niedostępnym miejscu na szafie. Zalecamy rozwagę, rozsądek, roztropność i inne ważne cechy na ‘r’. Przynajmniej tych wymienionych nigdy nie za wiele.
W kocim domu nie trzeba rezygnować z roślin. Należy to zrobić po prostu z głową! Jest wiele pięknych, nietoksycznych okazów, które można trzymać w domu i bez obaw mieć nawet w zasięgu kociego wzroku. Warto posiadać i koty, i rośliny – dla ludzkiej psychiki to świetne połączenie!
Izabela Stańczyk – felinoterapeutka i catsitterka, PsychoKocio.pl
Tymczasem powodzenia w pielęgnacji Waszych domowych dżungli – i lepiej wybierajcie kwiaty bezpieczne dla kota. Niech rośnie! 🙂
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.